website statistics
Jump to content

Na olimpijskim szlaku - Paryż 2024


rafalgorka
 Share

Recommended Posts

Wg mnie piękne igrzyska. Gdybyśmy nie tylko nie szkodzili sobie sami, ale wręcz w paru związkach dbali o narodowy w interes mogło być pięknie. Nie było, ciężko będzie imo teraz dogonić świat. Nie nasza prędkość, tu jest ważne tylko by Julia dała w jaja Tajwance a Piesiewicz wziął laskę na IO. Ogromny zawód dla mnie to Majewski, stchórzył. Zabrakło ciut roli Legienia imo, tak dla zasady. Dla Piesiewicza to była tylko próba zostania Prezydentem. Poległ już na zdjęciu z Kuś. Zapaść duża. Z Rosją i Białorusią byłoby lanie, że hej. Wielkie brawa, że polscy sportowcy próbują w tych warunkach walczyć. Dużo klątw złamanych, wreszcie odwrócone dramaty i końcówki jak z Chinkami w szpadzie. Zaczyna się opłacać inwestycja w psychologów. Najbardziej żal Anity, 4 cm...co to by było za zakończenie kariery. Ale ogólnie widać, że nasi sportowcy są sfrustrowani...co to musi oznaczać..chyba jasne. Tak źle chyba nigdy nie było, ale żyjemy w epoce wojny polsko-polskiej. Ja mam mocno dość obecnych polskich klimatów, nie ukrywam. Delikatnie mówiąc. Oby skoczkowie coś ugrali na koniec. Trzymajcie się i odpoczynku 🙂👍

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

No i wszystko co tu się stało wiemy od 20 lat, od Aten🙂🙂. Jedyne co się zmieniło, to że jest sporo gorzej jeszcze 🙂. O, tak to wygląda. Ktoś z was się łudzi? Tia... też dałem się przerobić x razy, a dla Polski jako kraju wyczynowy sport jest na jakimś 256 miejscu. To się musi zmienić, wtedy dopiero można zacząć myśleć co dalej. 

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

Kontrowersyjny komentarz do występu reprezentacji Polski na Igrzyskach:

 

https://przegladsportowy.onet.pl/igrzyska-olimpijskie/paryz-2024/wystep-polakow-w-paryzu-to-kleska-trudno-mi-jest-sie-zgodzic-z-ta-narracja/989s2z1

 

Mamy za sobą 20 lat słabych i bardzo słabych występów olimpijskich. Przez ten czas wyrosło jednak całe pokolenie, dla którego to jest norma i nie widzi ono nic złego w 10 medalach. 

 

Najbardziej dla mnie uderzający cytat:

 

"Poza tym umówmy się – jeśli uznajemy Paryż za klęskę, to uznajmy za nią od razu całe ostatnie ćwierćwiecze występów naszej reprezentacji w letnich igrzyskach. Albo przynajmniej okres 2004–16. Bo czy aż tak bardzo różni się 10 podiów Biało-Czerwonych w zakończonej w niedzielę imprezie w porównaniu z 10 krążkami z Aten oraz 11 z Pekinu, Londynu i Rio de Janeiro?"

 

No właśnie występ z Paryża właśnie nie różni się zbytnio od występów od Aten włącznie. One wszystkie były klęskami w skali całego polskiego sportu. Natomiast dla autora stwierdzenie to okazuje się nie być oczywiste. Czy coś mnie ominęło i gdzieś po drodze nastąpił moment "rehabilitacji" ateńskiej czy londyńskiej klęski poprzez stwierdzenie, że to w sumie całkiem fajne igrzyska były, który mnie ominął? :) 

 

Martwią mnie takie komentarze, a to przynajmniej drugi w tym tonie, który ukazał się drukiem i który czytam. Polski sport letni od przynajmniej 20 lat (a i Sydney jakimś wielkim sukcesem przecież nie było, choć nie było też klęską, jak kolejne igrzyska) znajduje się w głębokim kryzysie i nie powinniśmy sobie mydlić oczu, że skoro od 20 lat jesteśmy dziadami to to jest ok i widocznie tak być musi.

Link to comment
Share on other sites

O tym pisałem, w tym tkwimy od x lat. Nawet jeśli teraz ktoś to ruszy, przychylne systemy powstaną za kilka lat, one mogą wychować nowych zawodników za kilkanaście. Już w okolicy Atlanty zaczęło się to psuć, ale ją spinał genialny człowiek. Sportem powinien zająć się manager, nie polityk. Ale u nas wszystko jest polityczne w sensie albo my albo oni i tyle. Ten artykuł to chyba próba rozmiękczenia problemu, pewnie dobrze opłacony 🙂

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

I choć jestem z liberalnej prawicy wiem, że żadna ze stron tego nie kuma. Tu umiem przyznać, że jeśli ktoś to tylko lewica ogarnęłaby ten temat. Mają to jakoś w DNA, sukcesy lat 90tych to oni. 

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

Nawet odpuszczając Holandię, choć oni mają w piłce wodnej i hokeju na trawie tyłu zawodników na światowym poziomie co my łącznie...ale Włochy i Węgry. Przecież to musi być nasz poziom, bo jest. Gospodarczo, finansowo to nie są żadne imperia, tam jest też mnóstwo błędów, szarej strefy, zwykle państwa. Powinniśmy być gdzieś między nimi (populacja), czyli jakieś 7-7-10 np. A jest...10 łącznie 😂😂😂

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

Węgry już całe dekady temu postawili na sport niszowy czyli kajakarstwo i koszą tam worek medali. Polska nie ma takiego luksusu. Co do Włoch, to akurat oni zdobywają medale w szerokim spektrum. Sporty drużynowe, szermierka, żeglarstwo, pływanie, lekka atletyka etc. A i tak w Paryżu wypadli poniżej oczekiwań w LA i szermierce właśnie.

Link to comment
Share on other sites

On 8/14/2024 at 5:16 PM, Monzanator said:

Węgry już całe dekady temu postawili na sport niszowy czyli kajakarstwo i koszą tam worek medali. Polska nie ma takiego luksusu. Co do Włoch, to akurat oni zdobywają medale w szerokim spektrum. Sporty drużynowe, szermierka, żeglarstwo, pływanie, lekka atletyka etc. A i tak w Paryżu wypadli poniżej oczekiwań w LA i szermierce właśnie.

A my ani to ani to🙂. Słuchajcie, to nie jest tak że Szewinska czy Kulej zrobili hop mniam ze swizelkiem.  Byliśmy taką trochę Holandią. Po prostu wyszliśmy z tego wyścigu jako państwo prawie 30 lat temu. Tylko tyle. Tu naprawdę nie ma co zakłamywać rzeczywistości. Liczby mówią wszystko. 

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

No dobra, przecież systemu nie zmienimy. Nasz sufit to będzie te 11-12 medali, a złota trafią się przy jakimś wyjątkowym talencie lub skorzystamy na niskiej konkurencji w jakieś dyscyplinie. Przecież w młocie całe lata korzystaliśmy na tym, że nawet w LA to jest dyscyplina ze stosunkowo małą wymiennością nazwisk. W poważne inwestycje w jedną medalodajną dyscyplinę nie wierzę.

Link to comment
Share on other sites

 Share

×
×
  • Create New...