website statistics
Jump to content

Na olimpijskim szlaku - Paryż 2024


rafalgorka
 Share

Recommended Posts

Problemem nie jest, że szambo się wylało. A że takie szambo w Polsce latami jest normą, każdy udaje że nie widzi i dopiero trzeba odważnego. A potem się dziwimy, że widzimy poziom szamba. Co ciekawe, ja próbuję z tym walczyć. W mojej sferze, kolega też... próbował. Nasi nas wywalili po wyborach ot tak, a tylko my we dwóch się na tym znaliśmy w zasadzie, rzadki temat. 20 lat pracy, kolega dyrektor itp., zajebisty człowiek. Dwóch bezrobotnych. Ja tu o tym piszę, o tym szambie. Za dużo Polaków już przywykło. Zapytany odpowiadam. I sport to tylko 1 ze sfer w takim stanie. 

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

Swoją drogą gdzie jest Majewski? Co za brak odwagi. Gdy szło gwiazdorzyl. To nie jest szef wyszkolenia? Minister, szef pkol. A szermierka? Chyba każdy wie jak tam jest..16 lat bez medalu, pierwsze zdanie 🙂🙂🙂

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

Na zimno trzeba zebrać fakty. A te są takie, że przez 16 lat polska szermierka zdobyła tylko jeden medal i to brązowy. W tym sensie w ogóle nie podzielam optymizmu prezesa PZSzerm.

 

A tak serio to żeby się wypowiedzieć uczciwie, to trzeba przeprowadzić konkretne śledztwo i wyważyć różne wartości. Patrzę sobie na nasze wewnętrzne kryteria kwalifikacyjne i widzę, że próbowano pogodzić wodę z ogniem. Z jednej strony była możliwość wylądowania w TOP-2 rankingu, czyli bezwzględnie najlepsi mieli pewność występu (we florecie męskim Siess (34. msce, 45,5pt) i Rządkowski (47 msce, 34pt) , dla porównania w szpadzie to Knapik-Miazga (19. msce, 69pt) oraz Swatowska-Wenglarczyk (45. msce, 37,5pt).

 

Pozostałe dwa miejsca to miał być wybór trenera. Czy to tak bardzo źle? To zależy. Wiecie, może być, że ktoś wystrzeli z formą, ale akurat nie wystarczy mu czasu. Może być tak, że ktoś nieźle fechtuje, ale np. jest wyjątkowym d***** i NAPRAWDĘ psuje klimat w drużynie. Nie mieliście nigdy tak, że spotkaliście kogoś, kto był niezły w tym co robi, ale kompletnie nie pasował do zespołu? Przecież takie sytuacje się zdarzają. W naszej drużynie siatkarskiej też nie wszyscy zawodnicy to akurat najlepsi siatkarze, ale tworzą - zdaniem trenera przynajmniej - świetny team. Z drugiej strony zostawia to furtki na różne niejasne wybory. Na to jednak też są sposoby - pisemne uzasadnienia, audyty. Ostatecznie jednak myślę, że selekcjoner kadry narodowej powinien mieć jakąś możliwość manewru zgodnie z własnym przekonaniem - inaczej możemy sobie go w ogóle podarować i wyznaczać kadrę za pomocą ChataGPT. Także - nie mając osobistego interesu we wspieraniu żadnej ze stron, tylko polskiej szermierki, uważam na ten moment, że sytuacja nie jest jednoznaczna, a to już mnie nawet zaskakuje, bo myślałem, że problemy będzie widać na pierwszy rzut oka.

 

Na koniec jeszcze rozważmy wariant, że wchodzi czwórka z rankingu i koniec. Tylko wiecie, kto by wtedy wyleciał w kobiecej szpadzie? :D Jarecka. Ona była w rankingu olimpijskim z naszych piąta. Co do Rajskiego we florecie oczywiście nie znam sytuacji zza kulis, ale chciałbym usłyszeć tłumaczenie PZSzerm. On był mianowicie trzeci z naszych w rankingu olimpijskim z dość sporą procentową przewagą nad 4. miejscem (29pt vs 20,5), ale z drugiej strony ta przewaga w liczbach bezwzględnych już taka wielka nie była.

 

Myślę, że 1) PZSzerm nie powinien tak zadzierać nosa, bo święty nie jest i ma ledwie ćwierć medalu co igrzyska 2) nie jest też tak, że mamy działanie wprost na szkodę jak swego czasu u curlerów, badmintonistów czy PZKol. Dobrze, że tzw. "szambo" się rozlało, bo dzięku temu rozmawiamy o problemach, a nie zamiatamy je pod dywan. Dzięki temu jest jakakolwiek szansa na progres w przyszłości.

Edited by stratocumulus
Link to comment
Share on other sites

W Polsce imo obecnie problemem nie jest teoria, a praktyka. Sposoby, metody. Zapisane może być pięknie albo fatalnie, mało istotne. Czy to było ważne w 1960? Ważny jest człowiek, który decyduje, atmosfera. Jeśli w polskim sporcie decydują dzbany, politycy, amatorzy, leśne dziady (jeśli powtarzam, coraz częściej to się słyszy) to nieważne jak dobrze zapiszą regulamin. Nie wiem czy wylapaliscie, któraś z dziewczyn na 1500m powiedziała, że w ogóle człowiekiem poczuła się po wyjeździe do USA. My po prostu mentalnie zostaliśmy w jakiejś innej epoce, a sport w mocnych krajach to najwyższy profesjonalizm, a nie to coś. Przegrywamy na starcie. Ale to temat rzeka. 

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

Dziś widać jaki mamy potencjał gdy kilka osób się przyłoży, są dobre przygotowania. Taki poziom jak dziś Kułynycz trzeba utrzymywać 4 lata, systemowo, z szeroką kadrą od juniora. Jeśli kiedyś umieliśmy chyba tym bardziej teraz. Tylko trzeba mieć takich 5 nie 1, wtedy są medale. Najwyższe wzorce od początku. 20 medali nie zdobędziemy z 20 szans, na tym polega ta zabawa. To nie odkrywanie Ameryki. 

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

Z tym Krykiem to prawda, siedzicie w tym? To faktycznie prawie jak guru sekty? Tak się o tym teraz pisze, oczywiście po porażce dopiero. 

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

Polaków ciężko się ogląda, ale słucha jeszcze gorzej. Jakby sport był dla nich karą, nawet takich pozytywnych w teorii jak Pia. Może za długo z ojcem. Do USA wszystkich i może coś z tego będzie. Tu zginą sportowo. 

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

Całkowita klęska w kajakarstwie. W lekkiej atletyce przegrywamy z PESELem, ale pary weteranów i weteranek trzeba pożegnać.

 

Tomasz Majewski zaginął w akcji. Ewidentnie czeka na pierwszy medal, a jeśli skończymy bez nich to zobaczymy jakie wymówki przygotuje. Wywiadów Merka na ES nie da się słuchać. Gość rzuca stereotypami i śmieszkuje nie wiadomo do kogo. Jak zabraknie standardowego bełkotu w stylu "pierwsze IO zbieramy doświadczenie" to kompletnie głupieje.

Link to comment
Share on other sites

Tylko ci ludzie spełniają swoje marzenia. Jeśli ja słyszę tylko wiatr nam wiał, daliśmy z siebie wszystko itp...troche to słabe. Kajakarki faktycznie wyglądają jak z sekty. Mam wrażenie jakby nasi sportowcy nie wiedzieli, gdzie są. Nawet Pia, pobiegła za wolno i tyle, nie przywiozła formy, a ciąg dyrdymałow. Natomiast tak, uważam że jak tak seryjnie nie idzie to nie ma co robić tych wywiadów na siłę. Po co, o czym. Ten dzień chyba podsumował tą masakrę. 

Edited by Pavlo

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

 Share

×
×
  • Create New...