website statistics
Jump to content

Na olimpijskim szlaku - Paryż 2024


rafalgorka
 Share

Recommended Posts

13 hours ago, Monzanator said:

Ja widzę inny trochę inny problem, historycznie byliśmy mocni w sportach, w których po rozpadzie ZSRR zaroiło się od przedstawicieli nowych krajów i naturalnie przybyło nam rywali to raz, do tego w sportach walki większość trenuje obecnie nieolimpijskie MMA. Dwa - w paru innych technologicznie świat nam odjechał co szczególnie widać w pływaniu. Trzy - mało inwestujemy w tzw. "nowe" sporty quasi-ekstremalne (oprócz wspinaczki, ale to wręcz ewenement). Cztery - tradycyjne sporty stały się u nas mało popularne np. szermierka, gdzie gremialnie wciąż prym wiodą te same nacje co 40 lat temu poza pojedynczymi wyjątkami z Afryki czy Ameryki Płd. Teraz doszła mała zapaść w lekkiej atletyce, która długo trzymała poziom; w zasadzie kadra zrobiła się zwyczajnie za stara na duże sukcesy, a następców nie widać. Sporo nawet bogatych krajów zachodnich korzysta jeszcze z puli dzieci imigrantów drugiego czy trzeciego pokolenia, tymczasem tzw. wyjście z biedy poprzez sport u nas właściwie zaniknęło. Nam jeszcze zostało wiecznie ignorowane wioślarstwo i kajakarstwo.

Ale wiesz, że wtedy umieliśmy pokonać najlepszego z ZSRR? To mit, którym próbuje się oszukiwać. Inni dalej ich pokonują, radzieckiej szkoły już nie ma. Ponad 30 lat. Są gruzińskie itp. Przegrywamy z nimi bo jesteśmy fatalnie przygotowani. Nasze dyscypliny są w rozpadzie, dlatego przegrywamy. Sukcesy w sportach walki w Atlancie raczej niszczą te teorie 🙂. A i tak to byłby spadek o 2-3 medale. Do tego tabela punktowa, to nie ma nic wspólnego z rozpadem ZSRR 35 lat temu 🙂. Francuzi w sportach walki też tak mówią, Węgrzy? My spuściliśmy z tonu i tyle. Mam porównanie...dość bolesne. Spoko, może dziś z 2 medale wpadną. 

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

10 minutes ago, Pavlo said:

Ale wiesz, że wtedy umieliśmy pokonać najlepszego z ZSRR? To mit, którym próbuje się oszukiwać. Inni dalej ich pokonują, radzieckiej szkoły już nie ma. Ponad 30 lat. Są gruzińskie itp. Przegrywamy z nimi bo jesteśmy fatalnie przygotowani. Nasze dyscypliny są w rozpadzie, dlatego przegrywamy. Sukcesy w sportach walki w Atlancie raczej niszczą te teorie 🙂. A i tak to byłby spadek o 2-3 medale. Do tego tabela punktowa, to nie ma nic wspólnego z rozpadem ZSRR 35 lat temu 🙂. Francuzi w sportach walki też tak mówią, Węgrzy? My spuściliśmy z tonu i tyle. Mam porównanie...dość bolesne. Spoko, może dziś z 2 medale wpadną. 

Ale kto mówił o radzieckiej szkole sensu stricte? To kolejne uproszczenie. Spora grupa sportowców ZSRR nie była Rosjanami i ci Gruzini o których faktycznie nie pojawili się znikąd dopiero po 1991 roku. Rozwój MMA pozbawił judo czy zapasy sporą część chętnych i takie są fakty. Teraz zapasy to jedynie element treningu MMA, a nie cel startów w samych zapasach.

 

Moja ogólna teoria jest inna, generalnie polepszenie standardu życia i tzw. wzbogacenie się społeczeństw wpłynęło negatywnie na sport. Nawet najbogatsi jak USA mają swoje problemy w pewnych dyscyplinach. Pierwszym przykładem jest boks. Obecnie Amerykanie odgrywają bardzo małą rolę w boksie olimpijskim, teraz byle gość z gymu może podpisać kontrakt zawodowy, a w wagach ciężkich zarabianie na życie boksem nie ma racji bytu, większość próbuje w futbolu amerykańskim, gdzie są znacznie większe pieniądze. W sportach walki zostaje trzeci sort, który nie umieją się bić. Gdyby usunąć zapasy ze szkół średnich to byłoby jeszcze gorzej. No ale to problemy bogatych, USA ma taką populację, że zawsze będą mieli w czym wybierać, choć np. w łyżwiarstwie figurowym ich cała kadra to praktycznie dzieci azjatyckich imigrantów, którzy zapewne byli wychowani w specyficznym etosie pracy jak to u Azjatów.

 

Pewnym ratunkiem byłyby te "nowe" dyscypliny, ale generalnie byłe demoludy nie inwestują w tą ścieżkę. Zobaczymy za ile lat wspinaczka zostanie całkiem zdominowana przez Azjatów. Warunki fizyczne mają idealne, ale chyba jeszcze brakuje im techniki.

Link to comment
Share on other sites

Ci bogaci jednak w tabeli medalowej wysoko. Imo najpierw umarł system, pojawiła się głupota, młodzi się zniechęcili nawet do oglądania. Nie dziwię się. Tu nie ma przecież Rosji i Białorusi. Wg mnie jedyny obiektywny aspekt to nasz systemowy upadek, układy, fachowcy wyjechali, kluby upadły, wiedzą poszła w piach. Po prostu Polska 😉

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

No i medal zdobyła dziewczyna z jakieś wsi z lubelskiego. To jeszcze przykład wyrwania się z szeroko rozumianego zacofania socjalnego poprzez sport. Żadna mikusiara ze smartfonem z wielkiej aglomeracji by tego nie zrobiła moim zdaniem.

 

https://przegladsportowy.onet.pl/boks/polka-walczy-o-sensacyjny-medal-igrzysk-tvp-musiala-ja-wypikac/eq729md

Link to comment
Share on other sites

Podsumowanie półmetka wypada bardzo... różnie ;)

 

Jeśli by chcieć zrobić jakieś całościowe podsumowanie, to ogólnie boli dziadostwo, które widać u nas notorycznie. Czy to szermierka, koszykówka, żeglarstwo, judo, kolarstwo.... 

 

Miarą sukcesu dla mnie jest to, czy na najważniejszych zawodach nasi zawodnicy zbliżają się do swoich najlepszych wyników. To kryterium spełniają wszyscy medaliści, chociaż już wyrażałem na tym forum swoją ostrożną opinię np. o medalu szpadzistek.

 

Odpadają na tym kryterium praktycznie wszyscy pływacy. Większość z nich w ogóle nie zbliżyła się do swoich najlepszych wyników, nie mówiąc nawet o minimach kwalifikacyjnych. To znaczy, że nie trafiono z przygotowaniami. Niestety, taka sytuacja powtarza się na kolejnych igrzyskach, więc problem jest systemowy.

 

O judo już pisałem - przegrywamy to, co mamy przegrać, a dodatkowo mamy pecha (Szymańska).

 

Wioślarstwo - czwórka podwójna uratowała, co się dało. Reszta to dramat.

 

Siatkówka męska pozna swój los jutro. Pisałem kiedyś pół-żartem, że elementem naszej klątwy ćwierćfinałów jest to, że za każdym razem trafiamy na innego rywala. Tym razem czeka krwiożercza Słowenia, więc ten warunek "klątwy", aby wyeliminował nas ktoś inny, niż poprzednio, jest spełniony. Oglądając ostatnie mecze (nasz z Włochami i Słowenii z Francją), to..... no nie mam dobrych przeczuć.

 

Plażówka to samo - przegrywamy, co mamy przegrać. Niemniej oni akurat nie mają najgorszej drabinki, może coś z tego będzie.

 

Lekkoatletyka na razie wygląda bardzo niepokojąco. Stare gwiazdy są właśnie.... stare i pomału przegrywają z PESEL-em, a nowych nie widać. 

 

Ogólnie podtrzymuję prognozę 8-11 medali, z tego złoto jedno, jeśli w ogóle (A. Mirosław). Dla kraju tej wielkości o takim PKB to policzek. Dopóki nie zaczniemy sami siebie brać poważnie, to niestety przed nami sportowe wieki ciemne :(

Link to comment
Share on other sites

Posłuchajcie, ja trochę już żyję. To co się tu dzieje w ogóle jest tragiczne, w każdej dziedzinie. Obejrzyjcie dzień świra. W tej chwili głębia gówna życia w PL sprowadza się tylko do tego czy jesteś lewakiem czy "polakiem". Kloaka. Wy czegoś oczekiwaliscie? Ja tragedii, o czym świadomie spokojnie pisałem bo dobrze obserwuję rzeczywistość od dziecka. Dałem się nabrać pierwszym 4 dniom. Przecież to jest dno den. Mamy ponad 30 mln ludzi. Co tu podsumowywać? Boks można tylko jakoś ocenić, reszta to jedna kupa wstydu. Po prostu. Nie tylko w sporcie. 

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

Ciekawe czy w męskim sporcie skończymy na całych igrzyskach z 1 czy 2 medalami 😂😂. A to jest już bądźmy szczerzy, egzotyka światowa, trzeci świat. Kobiety od dawna ciągną polski sport. 

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

1 hour ago, Pavlo said:

Ciekawe czy w męskim sporcie skończymy na całych igrzyskach z 1 czy 2 medalami 😂😂. A to jest już bądźmy szczerzy, egzotyka światowa, trzeci świat. Kobiety od dawna ciągną polski sport. 

Tak już jest od igrzysk w Rio i te rezultaty męskiej części kadry mnie nie dziwią, nie miałem wygórowanych oczekiwań.

Link to comment
Share on other sites

2 minutes ago, rybak said:

Tak już jest od igrzysk w Rio i te rezultaty męskiej części kadry mnie nie dziwią, nie miałem wygórowanych oczekiwań.

No tak, możemy mieć oczekiwania nawet zero, ale co to oznacza. Ale szkoda tej Choluj. 

I fell in love with sports.....since i first seen it

Link to comment
Share on other sites

 Share

×
×
  • Create New...