website statistics
Jump to content

Poland National Thread


rybak
 Share

Recommended Posts

53 minutes ago, rybak said:

Właśnie, ona także świetnie startuje :) Aż dziwne że w tak późnym wieku jak na pływaczkę zaczęła osiągać wyniki godne uwagi. Oby tak samo startowała w przyszłym roku i osiągnęła szczyt formy na wiadomej imprezie, może będziemy się cieszyć z pierwszego olimpijskiego finału wśród pływaczek od czasów Otylii ;)

Chyba że ta forma to stąd, że gdyby nie covid to właśnie wielkimi krokami zbliżałyby się MŚ na krótkim, czyli jak powszechnie wiadomo, główna impreza sezonu dla naszych pływaków w roku olimpijskim :lol:

 

41 minutes ago, rybak said:

Też żałuję że nie będzie ani pływania ani LA ale to już nie wina organizatorów, tylko europejskich federacji, które uważają tą imprezę za mało prestiżową i twierdzą że nie ma co napychać i tak już wypełnionego po brzegi kalendarza zawodów. Ale do mnie ten argument nie trafia gdyż obydwie dyscypliny są w programie konkurencyjnej imprezy multisportowej "Mistrzostwach Europy". I to owym federacjom nie przeszkadza :facepalm: W tej imprezie odbywają się zawody w kolarstwie, golfie, gimnastyce, triathlonie i wioślarstwie. Nie widzę sensu organizacji tej imprezy skoro już są organizowane Igrzyska Europejskie. Organizatorzy tych imprezy powinni dojść do jakiegoś wspólnego porozumienia by to wszystko miało ręce i nogi, no ale to już nie od nas zależy...

Jest w tym racja, ale ja obwiniam jednak bardziej EOC. Po pierwsze dlatego, że obie te dyscypliny mogłyby trafić do programu IE tylko jako ME. Innej szansy naprawdę tu nie widzę, bo kalendarz jest mocno wypchany i stworzenie nowej imprezy jest skazane na niewielkie zainteresowanie, nawet jeśli nie kibiców to zawodników, co pokazała chociażby pierwsza edycja PŚ. Natomiast nie da się zorganizować ME w lekkiej i pływaniu w roku nieparzystym. Po co więc pchać to IE w rok przedolimpijski? Nie lepiej byłoby je organizować dwa lata przed IO? Jasne, w ten sposób odpadnie sposób na przyciąganie zawodników poprzez kwalifikacje olimpijskie, ale to w sumie nawet lepiej, bo co to za budowanie renomy danej imprezy, skoro ma być ona tylko kwalifikacją do takiej ważniejszej?

 

A druga sprawa to karta olimpijska. EA i LEN zarabiają na swoich imprezach kupę kasy ze sponsorów, których na IE być po prostu nie może. Nic więc dziwnego, że nie ciągnie ich do tej imprezy. Niestety, ale trzeba by na tej imprezie zrezygnować z tego punktu i wprowadzić normalne zasady reklamowania się. Na któryś igrzyskach kontynentalnych tak zrobiono, w tej chwili nie pamiętam czy na azjatyckich czy panamerykańskich.

 

41 minutes ago, rybak said:

A co do boksu to żenada totalna, nie wiem co się dzieje że w męskim boksie nie mamy dobrych rezultatów już od wielu lat. Może to kwestia zbyt ciężkich treningów, złego szkolenia, brak perspektyw na dalszy rozwój kariery, albo po prostu niechęć? Dobrze że dziewczyny ratują sytuację i powalczą o co najmniej dwie kwalifikacje na Igrzyska. 

A ja mniej więcej wiem. Stosunkowo mało klubów, z których większość, jeśli nie wszystkie i tak jadą na zadłużeniu. Brak ligi. Zmiana preferencji młodzieży w wyborze dyscyplin. Coraz większe zainteresowanie konkurencyjnymi dyscyplinami jak np. MMA. Rozgoryczenie skandalicznymi werdyktami sędziowskimi (po prostu na pewnych imprezach musi wygrać konkretny zawodnik, nieważne czy był lepszy). I tak by sobie pewnie można było jeszcze wymieniać. Nie wiem, prawdę mówiąc, jak przy tym wszystkim ten boks kobiecy się utrzymuje, bo raczej trudno uwierzyć by był wolny od problemów tego męskiego. Może jest to kwestia niższej konkurencji na międzynarodowej arenie niż w boksie męskim i to co mamy jeszcze wystarcza, podczas gdy u mężczyzn to o wiele za mało?

Link to comment
Share on other sites

Boks amatorski zdechł już kilkanaście lat temu i to nie jest problem tylko polski. Po co pozwolono, aby bokserzy z karierą zawodową mogli "wrócić" do olimpijskiego? AIBA zdała sobie sprawę, że młokosy mają gdzieś medale i patrzą tylko ile mogą zarobić na zawodowstwie. A rozwój MMA także zabiera zainteresowanie sportami walki. Boks jako sport stał się po prostu przeżytkiem. Nawet nie będę wspominał, że większość federacji zawodowych jest przeżarta korupcją bo to wszyscy wiedzą od lat.

Link to comment
Share on other sites

6 hours ago, Monzanator said:

Boks amatorski zdechł już kilkanaście lat temu i to nie jest problem tylko polski.

Nie do końca jest to prawda. Boks amatorski nigdy nie był, że tak to nazwę, pierwszoplanową dyscypliną. Zawsze przegrywał z boksem zawodowym. W Polsce przez lata była po prostu sytuacja podobna do współczesnej Kuby, gdzie nie da się przejść na zawodowstwo, więc zainteresowanie kibiców koncentrowało się na olimpijczykach. Ale na świecie mało kto interesował się boksem olimpijskim, z wyjątkiem tych dwóch tygodni raz na cztery lata. Poza tym gdyby spadek poziomu polskiego boksu był spowodowany tym rzekomym "zdechnięciem", to ten poziom powinien spadać równomiernie na całym świecie. A tymczasem Brytyjczycy, Francuzi, Rosjanie, Amerykanie i wielu innych zwyczajnie nam uciekło. Kuby nie liczę, bo tam, jak już wspomniałem, są tylko amatorzy (chyba że ktoś ucieknie za granicę). Nie wiem jak jest w Uzbekistanie, który zawojował ostatnie IO.

 

7 hours ago, Monzanator said:

Po co pozwolono, aby bokserzy z karierą zawodową mogli "wrócić" do olimpijskiego? AIBA zdała sobie sprawę, że młokosy mają gdzieś medale i patrzą tylko ile mogą zarobić na zawodowstwie.

Myślę, że była to raczej próba zainteresowania turniejem olimpijskim większej liczby kibiców. Liczono że uda się ściągnąć choć parę głośnych nazwisk, co na pewno by podziałało, gdyby było realnym planem. Niedostatek chętnych do walki o olimpijskie medale nie był powodem takiego ruchu, gdyż on po prostu nie istnieje :) 

 

7 hours ago, Monzanator said:

Boks jako sport stał się po prostu przeżytkiem.

Odważna teza, biorąc pod uwagę, że mówimy o jednej z najpopularniejszych dyscyplin sportowych na świecie. Chyba że miałeś na myśli boks amatorski.

 

Z ostatnim zdaniem mogę się spokojnie zgodzić, choć dodałbym odnośnik, w którym wspomniałbym, że struktury każdej dyscypliny sportowej, na której można zarobić, są przeżarte korupcją ;) 

Link to comment
Share on other sites

1 hour ago, Col_Frost said:

Nie do końca jest to prawda. Boks amatorski nigdy nie był, że tak to nazwę, pierwszoplanową dyscypliną. Zawsze przegrywał z boksem zawodowym. W Polsce przez lata była po prostu sytuacja podobna do współczesnej Kuby, gdzie nie da się przejść na zawodowstwo, więc zainteresowanie kibiców koncentrowało się na olimpijczykach. Ale na świecie mało kto interesował się boksem olimpijskim, z wyjątkiem tych dwóch tygodni raz na cztery lata. Poza tym gdyby spadek poziomu polskiego boksu był spowodowany tym rzekomym "zdechnięciem", to ten poziom powinien spadać równomiernie na całym świecie. A tymczasem Brytyjczycy, Francuzi, Rosjanie, Amerykanie i wielu innych zwyczajnie nam uciekło. Kuby nie liczę, bo tam, jak już wspomniałem, są tylko amatorzy (chyba że ktoś ucieknie za granicę). Nie wiem jak jest w Uzbekistanie, który zawojował ostatnie IO.

 

Myślę, że była to raczej próba zainteresowania turniejem olimpijskim większej liczby kibiców. Liczono że uda się ściągnąć choć parę głośnych nazwisk, co na pewno by podziałało, gdyby było realnym planem. Niedostatek chętnych do walki o olimpijskie medale nie był powodem takiego ruchu, gdyż on po prostu nie istnieje :) 

 

Odważna teza, biorąc pod uwagę, że mówimy o jednej z najpopularniejszych dyscyplin sportowych na świecie. Chyba że miałeś na myśli boks amatorski.

 

Z ostatnim zdaniem mogę się spokojnie zgodzić, choć dodałbym odnośnik, w którym wspomniałbym, że struktury każdej dyscypliny sportowej, na której można zarobić, są przeżarte korupcją ;) 

Z boksem będzie tak jak kiedyś z piłką nożną na IO. Ciągnąć wózek będą demoludy i były ZSRR. Na całe szczęście jest Kuba i kilka krajów z Karaibów gdzie nie ma dużego wyboru, albo baseball albo boks. W USA "Złote Rękawice" chyba już nikogo nie interesują. Afryka zawsze była statystą poza kilkoma wyjątkami z krajów Maghrebu w niższych kategoriach. To za biedny kontynent żeby pociągnąć boks na IO. Jedyny jako taki boom w Europie Zachodniej był w Wielkiej Brytanii po Londynie. Zobaczymy jak daleko na tym zajadą. Uzbekistan to chyba ma kasę za eksport bawełny? Taki najbogatszy kraj bez dojścia do ropy, bo do Morza Kaspijskiego dostępu nie mają :p

Link to comment
Share on other sites

54 minutes ago, Monzanator said:

Z boksem będzie tak jak kiedyś z piłką nożną na IO. Ciągnąć wózek będą demoludy i były ZSRR. Na całe szczęście jest Kuba i kilka krajów z Karaibów gdzie nie ma dużego wyboru, albo baseball albo boks. W USA "Złote Rękawice" chyba już nikogo nie interesują. Afryka zawsze była statystą poza kilkoma wyjątkami z krajów Maghrebu w niższych kategoriach. To za biedny kontynent żeby pociągnąć boks na IO. Jedyny jako taki boom w Europie Zachodniej był w Wielkiej Brytanii po Londynie. Zobaczymy jak daleko na tym zajadą. Uzbekistan to chyba ma kasę za eksport bawełny? Taki najbogatszy kraj bez dojścia do ropy, bo do Morza Kaspijskiego dostępu nie mają :p

Każda dyscyplina jest oparta na pewnej, większej lub mniejszej, grupie krajów. Jakoś nikt nie pisze o upadku gimnastyki, chociaż większość medali trafia do 2-3 krajów. A Afryka jest statystą w wielu dyscyplinach. Ale spójrz sobie na boks w Rio. Z zachodniej Europy nie tylko Wielka Brytania, ale też Francja zdobywała medale (odpowiednio trzy i sześć krążków). Co ciekawe oba te kraje miały większą liczbę reprezentantów od Kuby. Trzy medale zdobyli Amerykanie, po cztery Rosjanie i Chińczycy, a do potęg można też zaliczyć Kazachstan i wspomniany Uzbekistan. W sumie medaliści reprezentowali 19 państw, a startowało w sumie 76 państw. To całkiem imponujące liczby, niejedna dyscyplina nie może się takimi pochwalić.

Link to comment
Share on other sites

Meronk jest faktycznie nierówny, ale na razie starczy. Byle by grał często i ciułał punkciki, nawet nie musi awansować, byle utrzymał się w TOP 60 (tak naprawdę, to on jest gdzieś w trzeciej setce, ale po drodze pełno Amerykanów i Wyspiarzy).

 

A o Sasinie to się już wypowiadał Mój Wybitny Imiennik:

 

Link to comment
Share on other sites

3 hours ago, Col_Frost said:

Każda dyscyplina jest oparta na pewnej, większej lub mniejszej, grupie krajów. Jakoś nikt nie pisze o upadku gimnastyki, chociaż większość medali trafia do 2-3 krajów. A Afryka jest statystą w wielu dyscyplinach. Ale spójrz sobie na boks w Rio. Z zachodniej Europy nie tylko Wielka Brytania, ale też Francja zdobywała medale (odpowiednio trzy i sześć krążków). Co ciekawe oba te kraje miały większą liczbę reprezentantów od Kuby. Trzy medale zdobyli Amerykanie, po cztery Rosjanie i Chińczycy, a do potęg można też zaliczyć Kazachstan i wspomniany Uzbekistan. W sumie medaliści reprezentowali 19 państw, a startowało w sumie 76 państw. To całkiem imponujące liczby, niejedna dyscyplina nie może się takimi pochwalić.

Francja faktycznie jako tako istnieje. To chyba jeszcze oparte jest na czarnych dzieciakach ze slumsów, gdzie można w starym stylu wybić się z biedy poprzez sport. Gdzieś zniknęli Turcy z Niemiec. Co do USA, trzy medale to dla nich posucha, kiedyś jak mieli trzy złote w boksie to były słabe igrzyska. Jeszcze w latach 90. medaliści olimpijscy zostali później hurtem mistrzami zawodowymi, a z Rio jedynie Shakur Stevenson był jakkolwiek hajpowany. Reszta jest absolutnie nigdzie.

 

Gimnastyka jest mocno propagowana w USA. To wystarczy, żeby utrzymać ten sport na IO zwłaszcza, że program jest ustawiony pod prime time NBC. Podobnie jak łyżwiarstwo figurowe zimą. To jeszcze pozostałości z czasów zimnej wojny i rywalizacji z ZSRR. Ale już Rumunia zaliczyła potężny zjazd zwłaszcza wśród kobiet, gdzie byli okresowo lepsi od Rosjanek. A teraz? Na ostatnich ME Rumunia nie zdobyła ani jednego medalu!

Link to comment
Share on other sites

2 hours ago, Monzanator said:

Francja faktycznie jako tako istnieje. To chyba jeszcze oparte jest na czarnych dzieciakach ze slumsów, gdzie można w starym stylu wybić się z biedy poprzez sport.

Nie do końca. Połowa francuskich medalistów z Rio ma czarny kolor skóry ;) 

 

2 hours ago, Monzanator said:

Co do USA, trzy medale to dla nich posucha, kiedyś jak mieli trzy złote w boksie to były słabe igrzyska.

Akurat Rio to dla nich najlepsze igrzyska od dawna. W Sydney mieli 4 medale, ale żadnego złotego. U siebie w Atlancie mieli 6 krążków, w tym jedno złoto. Czyli w Brazylii zrobili postęp. W każdym razie z tymi trzema złotymi to Cię trochę poniosło. Nie licząc St. Louis, gdzie startowali tylko Amerykanie oraz LA, gdzie nie startował blok komunistyczny, Amerykanie tylko dwa razy w historii mieli więcej niż trzy złota (Helsinki i Montreal). Czyli wszystkie pozostałe IO były dla nich nieudane? :) 

 

2 hours ago, Monzanator said:

Jeszcze w latach 90. medaliści olimpijscy zostali później hurtem mistrzami zawodowymi, a z Rio jedynie Shakur Stevenson był jakkolwiek hajpowany. Reszta jest absolutnie nigdzie.

Spokojnie, daj im trochę czasu. Większość z nich przeszło na zawodowstwo w 2018 lub 2019 roku. Niektórzy mają dopiero po 2-3 walki na zawodowym ringu, a Ty byś chciał żeby o już mistrza świata się bili? Poczekajmy jeszcze parę lat.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

×
×
  • Create New...