Ja widzÄ inny trochÄ inny problem, historycznie byliĆmy mocni w sportach, w ktĂłrych po rozpadzie ZSRR zaroiĆo siÄ od przedstawicieli nowych krajĂłw i naturalnie przybyĆo nam rywali to raz, do tego w sportach walki wiÄkszoĆÄ trenuje obecnie nieolimpijskie MMA. Dwa - w paru innych technologicznie Ćwiat nam odjechaĆ co szczegĂłlnie widaÄ w pĆywaniu. Trzy - maĆo inwestujemy w tzw. "nowe" sporty quasi-ekstremalne (oprĂłcz wspinaczki, ale to wrÄcz ewenement). Cztery - tradycyjne sporty staĆy siÄ u nas maĆo popularne np. szermierka, gdzie gremialnie wciÄ
ĆŒ prym wiodÄ
te same nacje co 40 lat temu poza pojedynczymi wyjÄ
tkami z Afryki czy Ameryki PĆd. Teraz doszĆa maĆa zapaĆÄ w lekkiej atletyce, ktĂłra dĆugo trzymaĆa poziom; w zasadzie kadra zrobiĆa siÄ zwyczajnie za stara na duĆŒe sukcesy, a nastÄpcĂłw nie widaÄ. Sporo nawet bogatych krajĂłw zachodnich korzysta jeszcze z puli dzieci imigrantĂłw drugiego czy trzeciego pokolenia, tymczasem tzw. wyjĆcie z biedy poprzez sport u nas wĆaĆciwie zaniknÄĆo. Nam jeszcze zostaĆo wiecznie ignorowane wioĆlarstwo i kajakarstwo.